Wolontariusze wspierający organizacje pomocowe są gotowi poświęcić swój czas, energię, pieniądze, ale nie tylko to – czasem stając się honorowymi krwiodawcami, dzielą się tym co najcenniejsze. O wadze takiej donacji opowiedziała nam Maryia.
Niektórzy studenci mieli już własne doświadczenia we wspieraniu potrzebujących i zechcieli podzielić się z nami swoimi wrażeniami. Lulu opowiadała o organizowaniu czasu wolnego i różnych atrakcji dla dzieci z domu dziecka, Andrzej o pomocy kombatantom wojennym, Vlad o wspieraniu ukraińskich żołnierzy na froncie poprzez przygotowywanie świec, siatek maskujących czy budowaniu dronów, Nga z Wietnamu o przygotowywaniu pożywienia dla ludzi bezdomnych w Warszawie.
Były też wzruszające wspomnienia Igora, który jako beneficjent takiej pomocy, opowiedział o polskich wolontariuszach, cichych bohaterach, którzy po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej angażowali się we pomoc dla uchodźców w Polsce. Natalia z kolei zapoznała nas z sylwetkami Polaków, których aktywność wspiera żołnierzy i ich rodziny w Ukrainie. Ich działania zostały dostrzeżone i uhonorowane przez władze Ukrainy.
Adresatami działań charytatywnych są nie tylko ludzie. Naszej pomocy potrzebują też nasi bracia mniejsi. O przedsięwzięciach organizacji działających na rzecz zwierząt oraz o własnych doświadczeniach opowiedziały nam Anna i Polina.
Wszyscy zgodzili się, że wolontariat to nie tylko pomoc innym, to także inwestycja we własny rozwój. To poczucia wspólnoty, solidarności, budowanie własnego charakteru, nauka empatii, to stawanie się najlepszą wersją siebie.